…(…) byłem przypadkiem w pobliskim mieście, co zdarza się u nas bardzo rzadko, i szedłem sam po ożywionej ulicy. Nagle rozpoznałem, ze wszyscy ludzie są „Wyrazem Mądrości” i ze w nich wszystkich jaśnieje niezwykła piękność, czystość i nieśmiała godność, chociaż nie wiedzą kim są. A potem to było tak jak gdybym ujrzał tajemnicze piękno ich serc, te przepastne zakątki dokąd ani grzech ani, ani żądza, ani samowiedza nie docierają, jądro ich rzeczywistego bytu, to czym są jako osoby w oczach Pana Boga” T. Merton

Idąc…przypadkiem…możemy spotkać się z obrazem boga, który nosimy w sobie. Czy ten obraz jest podobny do tego co „zobaczył”  Merton…Czy tak patrzy na Ciebie Twój Bóg? jeśli -tak- uśmiechasz się teraz, jeśli  nie …masz drogę do przebycia -odwagi. Dokąd idziesz? i po co?