Bezgraniczna miłość miłosierna jest miejscem spotkania Boga z człowiekiem. On stając się Bogiem całkowicie obnażony-i tylko taki-zyskuje swą prawdziwą godność.

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus na krótko przed swoją śmiercią, kończąc rękopis, w którym opisywała swoje życie, mówi:

O tak! czuję, że choćby sumienie moje było obciążone wszystkimi możliwymi grzechami, poszłabym z sercem złamanym żalem rzucić się w ramiona Jezusa, ponieważ wiem, że On kocha marnotrawne dziecko, które powraca do Niego. Jeżeli się wznoszę do Boga przez ufność i miłość, to dlatego, ze w swoim uprzedzającym miłosierdziu, zachował mą duszę od grzechu śmiertelnego.

Do Matki Agnieszki, która miała uzupełnić jej niedokończony manuskrypt, dodał:

Powiedz, moja Matko, że gdybym popełniła wszystkie możliwe zbrodnie, nie zmniejszyłoby to mojej ufności: czuję, że ten ogrom zniewag byłby jak kropla wody wrzucona w płonący żar. (Dzieje duszy)

Jedyny grzech, dla którego nie ma odpuszczenia, to nie chcieć tego odpuszczenia. Oczywiście musimy uwzględnić wszystkie psychologiczne uwarunkowania, które stoją na przeszkodzie do takiej ufności. Naszym zadaniem jednak jest także potwierdzić, że zaufanie, ufność, zawierzenie Bożej miłości, to są zdolności zamieszkujące w człowieku, i powołaniem każdego z nas jest wyzwolenie tych zdolności

Terapia duchowa W. Stinissen OCD