Rodzice w rodzinach dysfunkcyjnych sami są dorosłymi dziećmi; ich skrzywdzone dzieci wewnętrzne odczuwają potrzeby. Ilekroć zaś dzieci takich ludzi odczuwają naturalne dla ich wieku potrzeby , dorośli rodzice-dzieci wpadają w gniew i zawstydzają je.

Przez dużą część mojego dorosłego życia , ilekroć tylko potrzebowałem pomocy -czułem wstyd.(…)

Człowiek, którego spętał wstyd, staje się jakby sparaliżowany .

Ten stan ODRĘTWIENIA jest pierwszym krokiem do wszelkich nałogów, tylko nałóg może bowiem sprawić, że człowiek odzyskuje zdolność odczuwania. Na przykład mężczyzna cierpiący na chroniczną depresję , który dzięki nałogowi pracy jest nadzwyczaj sprawnym kierownikiem, może odczuwać COKOLWIEK tylko wtedy gdy pracuje. Alkoholik czy narkoman ma poczucie PEŁNI tylko po zażyciu środków zmieniających nastrój. Nałogowy żarłok uzyskuje wrażenie pełni i dobre samopoczucie  tylko wówczas gdy napełni żołądek.

Każdy nałóg pozwala doświadczyć pozytywnych uczuć .(…)

Nastrój wynikający z zaspokojenia głodu , odmienia krzywdę i cierpienie duchowo skrzywdzonego dziecka wewnętrznego.

(…) Ilekroć człowiek z zakorzenionym poczuciem wstydu odczuwa coś prawdziwie –ogarnia go wstyd. Dla uniknięcia bólu wprowadza się w stan odrętwienia.

                Gdy rzeczywistość staje się nie do zniesienia , cierpienie można paraliżować rozmaitymi mechanizmami obronnymi naszego ego. Najważniejsze z nich to: zaprzeczanie (to nie dzieje się naprawdę ), tłumienie (to nigdy się nie zdarzyło), dysocjacja (nie pamiętam co się wydarzyło), projekcja (to zdarza się tobie nie mnie), konwersja (jem lub uprawiam seks gdy czuję, że to się dzieje), bagatelizowanie (zdarzyło się ale to nic wielkiego)

W gruncie rzeczy mechanizmy obronne naszego ego to sposób na oderwanie nas od cierpienia .

Cytat z książki J.Branshaw Powrót do swego wewnętrznego domu